Sesje nad Wisłą, dzięki jej niesamowitemu klimatowi lubimy najbardziej
Tym razem do stylizacji zabraliśmy trochę ciężkiego sprzętu Piotruśka, wiedzieliśmy że nie trzeba będzie Go specjalnie aranżować, kilka wskazówek "co i jak" i Piotrek miał zabawę, a My parę fajnych ujęć. Oczywiście sesja musiała skończyć się zbieraniem kamieni, ale o tym w następnym wpisie ;)
Bardzo podoba mi się ten mały facecik, w pełnym skupieniu, przy swej odpowiedzialnej, ciężkiej pracy
Sesja Wiślana Piotruśka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz