Małe skrzynki kupione do wymarzonej stylizacji w sadzie z jabłkami, a tu buro, zimno i ponuro. Może przydadzą się do sesji jesiennej. Trochę żal, że nie ma już pogody i prawdopodobnie jabłek w sadach, chyba trzeba zbierać akcesoria do sesji zimowych, jeszcze malutka nadzieja tli się, że może będzie złota jesień, może uda się wyjechać do Lublina do skansenu, albo do Kozłówki, pięknie jest tam jesienią, każdemu polecam, cisza, spokój pełny relaks.
Sesja jesienna w sadzie jabłoniowym |
Fajną pamiątkę mamy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz