czwartek, 5 października 2017

Kolejna fota z ogromnej kolekcji z sesji w sadzie.

Nasz model niezmiennie uśmiechnięty, co mu się dziwić, wyjazd na sesję zawsze jest lepszy od siedzenia w domu, nawet jeśli trzeba odrobinę popracować. Inna sprawa, że mama jak nikt inny potrafi rozweselić syna na sesji i ten uśmieszek to jej zasługa ;) Co tam wyczyniała to lepiej nie pytajcie i tak nie powiem ;) Efekt się liczy.
Małe skrzynki kupione do wymarzonej stylizacji w sadzie z jabłkami, a tu buro, zimno i ponuro. Może przydadzą się do sesji jesiennej. Trochę żal, że nie ma już pogody i prawdopodobnie jabłek w sadach, chyba trzeba zbierać akcesoria do sesji zimowych, jeszcze malutka nadzieja tli się, że może będzie złota jesień, może uda się wyjechać do Lublina do skansenu, albo do Kozłówki, pięknie jest tam jesienią, każdemu polecam, cisza, spokój pełny relaks.

małe wesołe dziecko na sesji w sadzie w koszykach na stoliku jabłka piękny portret w okolicach Lublina
Sesja jesienna w sadzie jabłoniowym

Fajną pamiątkę mamy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz