piątek, 24 marca 2017

Jakoś tak z pożegnaniem kojarzy mi się

Chyba to przez ten malutki smuteczek na twarzy. Dzisiaj kiedy patrzę na tą fotę brakuje mi osoby w pociągu, ale wtedy to był ułamek sekundy, jedno spojrzenie i "... dlaczego ostrość tak długo na stawia się, nie zdążę, nie zdążę, uff jest tylko ciekawe czy ostre, przecież Misiek specjalnie nie zapozuje drugi raz tak prawdziwie, tak naturalnie i przekonująco, może nawet nie zapozuje wcale, zabierze rowerek i powie, że idzie bawić się ..." tak było. Fajnie że wyszło, to taka mała radość i grzeje gdzieś tam w środku, miło będzie patrzeć na nie. Każdemu ma prawo coś innego podobać się, ale dla mnie nie każe ładne to z uśmiechem, czasem ładne to prawdzie głębokie, takie które samo gada, bez zbędnych tytułów, uśmieszków, bez wprowadzania i naprowadzania.

starodawne zdjęcie dziecka, fotograficzna sesja z dzieckiem w Krakowie, Dziecko z rowerkiem na torach pożegnanie
Stylizowany portret dziecka Kraków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz