sobota, 18 sierpnia 2018

Czasem nasze sesje tak kończą się

Staramy się, żeby sesje naszemu modelowi sesje nie kojarzyły się tylko z pozowaniem i pracą, żeby marzyło mu się wyjeżdżanie może nie na sesje, ale na to wszystko co wokół sesji dzieje się, żeby sprawiało mu przyjemność i było motywacją, żeby przekonywało Go, że sesje są fajne ;)
Ostatnia sesja nad Wisłą skończyła się ogniskiem, a tak swoją drogą fajnie jest posiedzieć nad rzeką z syniem, przy trzaskających w ognisku patykach, pogapić się w leniwie przesuwającą się powierzchnię wody, to fajna chwila dla siebie, każdemu polecam, szczególnie kiedy zostawicie telefony w domu.
Sesja trochę z przygodami, ponieważ wyjechaliśmy znacznie wcześniej, żeby nie było jak zawsze w pośpiechu, tym bardziej, a może przede wszystkim dlatego, że prognozy wskazywały, że będzie to pochmurny dzień i nawet wystarczająco pochmurny był do momentu naszego przyjazdu ;) później do wieczora towarzyszyło nam piękne gorące, późnoletnie słońce. Wszystkie pomysły i stylizacje których zabraliśmy całe kombi, były przygotowane na pochmurny dzień, ale cóż tam, mieliśmy dla siebie prawie całe popołudnie czekając na wieczorną stylizację przy ognisku ;)

chłopiec przy namiocie pozuje przy ognisku nad rzeką w Warszawie
Ognisko po sesji
Zabierajcie dzieciaki "na przygody" kto wie może będą to ich najwspanialsze wspomnienia w życiu ;) będzie to dla nich Wasze 5 minut, oczywiście nie zabierajcie ze sobą telefonów, jeśli zechcecie to na pewno da się, to nie wyprawa w dżunglę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz