wtorek, 20 lutego 2018

Zdarza się, że nasz model pozuje się sam

Każda sesja z Miśkiem jest inna, wszystkie nieprzewidywalne ;) Kiedy trafimy na głupawkę to możemy pomarzyć sobie o fotografowaniu i to jet najlepszy przykład. Facet był niepozowalny według naszych sugestii, ale za to jego kreatywność była około 300 % normy. Nie żałujemy ze nie zrobiliśmy zaplanowanych stylizacji, ponieważ mamy parę fotek figlarnych.

Mały chłopiec uśmiechnięty pozuje na sesji studyjnej w lublinie na fotelu
Szaleństwa Piotruśka na sesji


Taka odskocznia od szablonu, który zwykle stosowaliśmy wzbudziła w nas taką refleksję, że może warto pozwolić mu wygłupiać się czasem, żeby nieć parę fotografii takiego szalonego Piotruśka. Może następnym razem trafimy lepiej, ale muszę przyznać się że na poprzedniej sesji plenerowej Misiek dał z siebie ze 400 procent, współpracował na sesji był wesolutki jak nastolatka która dostała na zakupy milion dolców ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz